20.06.2024 | Źródło: www. Polskifr.fr / Zdjęcia: Ks. Rapacz, fot. wikimedia w domenie publicznej; pixabay.com; Kościół w Płokach, foto. archiwum ks. Dionizego Jedynaka; Kościół w Płokach, tablica, fot. archiwum ks. Dionizego Jedynaka; Kościół w Rajczy, fot. archiwum ks, Dionizego Jedynaka.
Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji
Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego” – powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. 15 czerwca odbyła się beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.
„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik” – opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.
W latach 1945-1946 roku, kiedy komuniści objęli władzę w Polsce, ks. Michał Rapacz stał się szybko obiektem ich szykan. Był ostrzegany o grożącym mu niebezpieczeństwie i nakłaniany do opuszczenia parafii. Podczas jednego z kazań powiedział: „choćbym miał trupem paść, nie zaprzestanę tej Ewangelii głosić i nie wyrzeknę się własnego krzyża”. Ks. Jedynak przypomniał, że „po morderstwie rodzina zabrała ciało i ks. Rapacz został pochowany na cmentarzu parafialnym w Lubniu. Tam spoczywał przez 34 lata, do roku 1980, kiedy to ekshumowano jego ciało i przewieziono z powrotem do Płok. Tam spoczywa do dziś”.
Trudna komunistyczna rzeczywistość
Ks. Rapacz zdawał sobie sprawę z tego, że skuteczność jego pracy dla dobra ludzi jest mała ze względu na bardzo trudne komunistyczne uwarunkowania. „Dzięki wierze i oddaniu Kościołowi robił jednak swoje jako kapłan” – powiedział ks. Jedynak.
Ks. Rapacz działał na terenach, gdzie w diecezji krakowskiej było najwięcej fabryk i ośrodków przemysłu. Ludność organizowała się w różnorodne związki i stowarzyszenia. „To były tereny zamieszkałe w większości przez chłoporobotników, bo ludzie pracowali w fabrykach, a później na roli. Tam miały miejsce wpływy lewicowe, nastawione wrogo do Kościoła, do tradycyjnych wartości. Z tamtego terenu, z powiatu chrzanowskiego, wywodzili się komunistyczni działacze partyjni i Urzędu Bezpieczeństwa” – poinformował znawca życia ks. Rapacza. Cztery miesiące po śmierci ks. Rapacza w Libiążu zastrzeliło miejscowego proboszcza.
Męczeństwo – świadectwo ponad wszelkie inne
„Człowiek osiąga świętość przez naśladowanie Chrystusa, realizację cnót teologicznych, jak również przez wierne przestrzeganie zasad religijno-moralnych. Dla katolików męczeństwo to wielkie świadectwo ponad wszelkie inne. Męczennik to ten, który oddaje swoje życie, coś, co ma najcenniejszego, za Chrystusa, za wyznawaną wiarę w Niego” – zaznaczył ks. Dionizy Jedynak.
Rozmówca Polskifr.fr podkreślił, że „ks. Rapacz poniósł śmierć męczeńską z powodu głoszonej nauki Chrystusa zawartej w Ewangelii, z powodu wierności Kościołowi, nauczając i ukazując prawdy moralne”. To nie podobało się powojennej komunistycznej władzy ludowej, gdyż „ich ideologia mówiła, że Boga nie ma, więc taki człowiek był im niewygodny, dlatego na zebraniu partyjnym w Trzebini postanowili go zlikwidować”.
Ks. Michałowi Rapaczowi zależało na zbawieniu każdego, bo „był gorliwym duszpasterzem i nie ulegał władzy ani w czasie wojny hitlerowskiej, ani w czasach komunizmu. Głosił prawdę Bożą. Domagał się od parafian, by byli wierni Chrystusowi, a nie szli za błędnymi naukami”. Późniejszy męczennik modlił się za parafian nawet nocami. „Wiedział, że w tych trudnych czasach ludzie potrzebują większego wsparcia duchowego, płynącej z wiary pociechy. Jako kapłan pełen wiary doskonale wiedział, że w trudnych sytuacjach należy pokornie i ufnie błagać Boga. Tak uczył ludzi i sam to robił, naśladując Chrystusa Najwyższego Kapłana. Tu widzimy Jego świętość” – mówił ks. Dionizy Jedynak.
Przesłanie ks. Rapacza
„Ks. Rapacz uczy nas tego, że w każdej sytuacji życiowej, gdziekolwiek jesteśmy i w jakim systemie społecznym żyjemy, powinniśmy być wierni Bogu i żyć według przykazań. Uczy również wierności wierze i tradycjom wyniesionym z domu rodzinnego. Uczy dawania świadectwa, wyznawania wiary, mimo grożących niebezpieczeństw, a nawet ryzyka utraty życia” – ocenił ks. Dionizy Jedynak.
Ks. Michał Rapacz był synem Jana i Marianny z domu Wójcik. Urodził się w 1904 r. we wsi Tenczyn, należącej wówczas do parafii Lubień w diecezji krakowskiej. Po ukończeniu szkoły podstawowej wstąpił do gimnazjum w Myślenicach. Następnie w 1926 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. 1 lutego 1931 r. został wyświęcony na kapłana. W latach 1931 do 1933 pełnił obowiązki wikariusza parafialnego w Płokach, później jego drugą parafią była Rajcza, gdzie był wikariuszem w latach 1933-1937. Dokładnie 11 listopada 1937 roku został mianowany administratorem w parafii Płoki. Tam pełnił swoje obowiązki do męczeńskiej śmierci, która nastąpiła 12 maja 1946 r. Gdy wyprowadzono ks. Rapacza z plebanii mówił: Niech się dzieje Twoja wola, Panie. Związano go powrozem, następnie prowadzono wokół kościoła, był bity. Później uprowadzono go do pobliskiego lasu koło cmentarza i tam wykonano wyrok – jeden strzał nad okiem w głowę, drugi w potylicę. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Lubniu.
Źródło: https://polskifr.fr/
Chcesz się dowiedzieć więcej o MB Kozielskiej-Zwycięskiej?
Co zrobił ks. kanonik Ryszard Juszczak i kto go jeszcze dzisiaj pamięta? – rozmawiamy z Piotrem Wiśniewskim, który wyemigrował z PRL-u do “lepszego życia” i do dzisiaj wierny jest parafii, w której zakotwiczył na przełomie lat 70. i 80.
“Oddaję cześć Maryi, jako Matce mojego Pana, jednak mam też do Niej osobisty kult i szacunek ze względu na to, co już mi wyprosiła u Pana Boga, za nieustanną pomoc. Nigdy się nie zdarzyło, żeby zostawiła mnie samego. Bardziej kocham Jej syna, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie szanować Matki kogoś, kogo się koch.”
17 czerwca minie 4. rocznica pożaru wieżowca Grenfell Tower. Zginęło 71 osób. Wśród ocalonych znalazła się jedna polska rodzina, która mieszkała tam od 33 lat. Michał Sobieszczak był pierwszym mieszkańcem Grenfell, który zobaczył wnętrze budynku po pożarze. Ze swojego domu, jak każdy lokator, mógł wybrać to, co ocalało i co chciałby zachować.
Ekumeniczny duch jedności i pojednania rozpocznie świętowanie 24. rocznicy koronacji cudownej płaskorzeźby MBKZ. Parafia św. Andrzeja Boboli, gdzie znajduje się ten cudowny wizerunek, już dzisiaj zaprasza na nabożeństwo, które odbędzie się w sobotę, 29 maja. Tego wieczoru zostanie wykonany Akatyst ku czci Matki Bożej. Niezwykłe dzieło, hymn pochodzący z V-VI wieku, typowy dla chrześcijańskich Kościołów wschodu. Śpiewany w cerkwiach. Zawsze a cappella i na stojąco.
W ramach 5. edycji Dni Polskiego Dziedzictwa na Wyspach Brytyjskich (Polish Heritage Days) przedstawiamy dzieje fenomenu cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej. Potajemnie stworzona przez więźniów Kozielska, cudem wywieziona z obozu, z polskimi żołnierzami przeszła cały bojowy szlak 2. Korpusu. Przed nią modlili się żołnierze walczący o Monte Cassino. A potem uchodźcy, polityczni emigranci, osiedli w Wielkiej Brytanii. Towarzyszła ich dzieciom i wreszcie kolejnym falom polskiej emigracji, i tak aż po dzień dzisiejszy. Ten wizerunek Matki Bożej jest jedynym w Wielkiej Brytanii ukoronowanym koronami papieskimi (JP II – 08.06.1997 na krakowskich Błoniach).
Kościół pw. św. Andrzeja Boboli w Londynie nazywany jest sanktuarium Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej. Są liczne dowody wskazujące na to, że Maryja tej świątyni zawierzyła los swojego wizerunku, okazując, że chce być w tym miejscu czczona. Jest więc Jej cudowna płaskorzeźba i żywy kult, trwający od pokoleń; są korony nadane przez św. Jana Pawła II; są modlitwy i pieśni specjalnie dla Niej napisane.
Z księdzem Markiem Reczkiem, proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie rozmawiamy o tym, czym jest „Miejsce wsławione łaskami Najświętszej Panny” i „Źródło uzdrawiające naród”, jak nazywane są sanktuaria.
Zapraszamy na kolejną rozmowę z dr Andrzejem Suchcitzem, historykiem emigracji, autorem książki „Historia Płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu”, która ukaże się już jesienią.
Trwają przygotowania do druku pierwszej tak dokładnej historii fascynującej płaskorzeźby Maryi z dzieciątkiem, która znajduje się w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie. W książce „Historia cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu” dr Andrzej Suchcitz, historyk polskiej emigracji na Wyspach Brytyjskich, zmierzył się z kontrowersjami, jakie narosły wokół powstania tego wizerunku. W rozmowie z radiem Bobola autor uchyla rąbka tajemnicy.
Gorąco zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną przed Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. O wstawiennictwo będziemy prosić “Matkę emigrantów” – Matkę Bożą Kozielską-Zwycięską. Jej wizerunek ukazany w cudownej płaskorzeźbie szczególną czcią jest otaczany w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie – tzw. “Katedrze Wolnej Polski”.
Po raz pierwszy śpiewana Litania do MBKZ w wersji audio zostanie zaprezentowana w niedzielę 7 czerwca, w Uroczystość Trójcy Świętej, o godzinie 14:30 czasu angielskiego, na stronie internetowej parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie – TUTAJ.
W 1997 r. podczas Mszy św. na krakowskich Błoniach Ojciec Święty Jan Paweł II koronował płaskorzeźbę Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej. Na odwrocie wizerunku autor, por. Tadeusz Zieliński, wyciął słowa poety: “Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono”, własne nazwisko oraz datę ukończenia wizerunku: 3 maja 1941 r.
Matka Boża Kozielska patronowała zwycięstwu pod Monte Cassino oraz innym bitwom wygranym dzięki bohaterstwu i poświęceniu polskich żołnierzy. Po wojnie towarzyszyła Polakom na emigracji.
Obecnie płaskorzeźba Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej znajduje się w polskim kościele św. Andrzeja Boboli – Patrona Polski – w Londynie.
Nabożeństwa do Matki Bożej Kozielskiej Zwycięskiej – w każdą środę po Mszy św. o godzinie 19:00
Poznaj historię płaskorzeźby oraz kościoła św. Andrzeja Boboli w Londynie – sanktuarium, w którym cudowny wizerunek Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej się znajduje.