Skip to main content
04.07.2023 | Elżbieta Sobolewska-Farbotko (Radio BOBOLA/Vatican News)/fot. Youtube

Miauczą zamiast odpowiadać? „Furries” w brytyjskich szkołach

Brytyjskie szkoły coraz mocniej promują ideologię całkowicie dowolnej samoidentyfikacji uczniów. Chodzi zarówno o deklarowaną płeć, jak i rosnącą tendencję utożsamiania się ze zwierzętami. Zjawisko ma związek z galopującą propagandą gender, która konsekwentnie przeobraża brytyjski system wychowawczy.

POSŁUCHAJ O TYM (3 min.) :

Jak raportuje The Telegraph zjawisko utożsamiania się z końmi, kotami czy dinozaurami coraz bardziej się upowszechnia, a z absurdalnymi postawami uczniów walczą tylko nieliczni nauczyciele. Tymczasem Stowarzyszenie Bezpieczne Szkoły zwraca uwagę, że dzieci, które nalegają, aby zwracano się do nich jak do zwierząt, powinny wzbudzać troskę nauczycieli, a nie aprobatę. „Choć trudno w to uwierzyć, dzieci ze szkoły w East Sussex otrzymały reprymendę za odmowę zaakceptowania decyzji koleżanki, która uznała, że jest kotem” – czytamy we wstępie do raportu.                            Dziennikarskie śledztwo wykazało, że w innych szkołach również nie brakuje przypadków dzieci – określa się je mianem „futrzaki” („furries”) – które identyfikują się ze zwierzętami. Brytyjski dziennik, pytając o przyczyny zjawiska wskazuje kilka tropów, w tym coraz bardziej popularną praktykę „cosplay” – której uczestnicy przebierają się za superbohaterów, kosmitów, zwierzęta lub cokolwiek innego.                                                                                                                                        „Problem polega na tym, że nauczyciele tkwią w zaułku, w którym wszystko, co dotyczy tożsamości, jest nietykalne. Myślą, że są uprzejmi, afirmując te zachowania, podczas gdy tak naprawdę prawdopodobnie przegapiąją różne rzeczy, które dzieją się w życiu tego dziecka” – brzmi komentarz ekspercki Stowarzyszenia Bezpieczne Szkoły. The Telegraph przytacza sytuację ucznia, który na zadawane pytania miauczy, zamiast odpowiadać. A nauczycielom nie wolno tego zachowania kwestionować, ponieważ jest to postrzegane jako dyskryminacja. Uczeń ten dzisiaj jest w klasie 11, czyli ma 15, 16 lat ale zaczął używać określenia „kot” w klasie 9 opowiada gazecie jedna z jego koleżanek. Według jej opisu uczeń ten potrafi całkowicie storpedować lekcję, jeśli nauczyciel próbuje nakłonić go do odpowiedzi na pytanie po angielsku, zamiast miauczenia. Jak opowiada rozmówczyni dziennika, wszystko zaczęło się w związku z pandemią Covid, kiedy do głosu szczególnie mocno doszły media społecznościowe, a na dzieci zaczęły wywierać przemożny wpływ konta, prowadzone przez ludzi, którzy identyfikują się jako drzewa i zwierzęta.To się zaczęło już wcześniej, ale nie przenosiło się tak bardzo do prawdziwego życia. Jednak w covidzie stało się to bardziej popularne i ludzie zaczęli wykorzystywać te tożsamości w rzeczywistych sytuacjach” – opowiada nastolatka.                                                                                                                                                                                     Inny uczeń, do którego dotarł The Telegraph, nosi w szkole „pelerynę czarodzieja z Harry’ego Pottera”, identyfikując się jako „księżycowy ja”, głoszący że może rzucić klątwę na ludzi. Nauczyciele godzą się na ten stan rzeczy, nie chcąc naruszać wybranej przez ucznia tożsamości. Tłumaczą również, że w kwestii traktowania „futrzaków” brakuje im odpowiednich wytycznych rządu. Istniejące, które dotyczą zachowań genderowych, często wywołują u dzieci sprzeciw, ponieważ wykładnia nauczyciela różni się od tego, co widzą. Gazeta opisuje sytuację opowiedzianą przez uczniów Rye College – szkoły kościoła anglikańskiego. Podczas zajęć z tzw. „edukacji życiowej” nauczycielka powiedziała dzieciom, że istnieje wiele płci, w tym „agender” – ludzie nie wierzący, że w ogóle mają płeć. Wywiązała się kłótnia, w której dwie uczennice nie zgodziły się z nauczycielką, twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak „agender”, bo w tej kwestii po prostu widać czym różni się chłopak od dziewczynki. „I to wszystko” – skwitowały uczennice.                                                                                                                                W ostatnich dniach media informowały o przypadku nauczycielki, która straciła pracę katechetki z powodu postów, krytykujących genderowe skrzywienie programu zajęć z edukacji seksualnej. Nauczycielka zaskarżyła zarząd szkoły w Trybunale Pracy, który nakazał rewizję decyzji o zwolnieniu. Sytuacja dotyczyła Farmor’s School, prowadzonej przez kościół anglikański. Katechetka pracowała tam od sześciu lat, kiedy anonimowa skarga, dotycząca jej postów na Facebooku, doprowadziła do utraty pracy z powodu „rażącego przewinienia”. Przewodnicząca Sądu Apelacyjnego ds. Zatrudnienia, Dame Jennifer Eady powiedziała: „Wolność uzewnętrzniania przekonań (religijnych lub innych) oraz wyrażania poglądów związanych z tymi przekonaniami to podstawowe prawa w każdej demokracji, niezależnie od tego, czy przekonania, o których mowa są popularne, czy mainstreamowe i nawet jeśli ich wyrażanie może być dla kogoś obraźliwe”. Posty Kristie Higgs pochodziły z 2018 roku i dotyczyły udostępnienia petycji protestacyjnej w sprawie rządowych konsultacji na temat wprowadzenia obowiązkowej edukacji o związkach w szkołach podstawowych oraz obowiązkowej edukacji o związkach i seksie w szkołach średnich. W swoich postach Higgs kwestionowała ideologię gender oraz zasadność równoważenia związków homoseksualnych z małżeństwem kobiety i mężczyzny. Dzisiaj edukacja o związkach jest obowiązkowa w Wielkiej Brytanii już w szkołach podstawowych, czyli od 5. roku życia dziecka.                                                                                      W marcu, wiodący w Wielkiej Brytanii think tank Policy Exchange opublikował badania, z których wynika, że tylko 28 procent ankietowanych szkół średnich rzetelnie informuje rodziców, gdy dziecko ujawnia uczucie niepokoju związanego z płcią. Cztery na dziesięć szkół średnich przyjęły politykę aprobaty dla wyboru płci przez dziecko.



Chcesz się dowiedzieć więcej o MB Kozielskiej-Zwycięskiej?

POLISH HERITAGE DAYS: ks. Juszczak dopiął swego!

Co zrobił ks. kanonik Ryszard Juszczak i kto go jeszcze dzisiaj pamięta? – rozmawiamy z Piotrem Wiśniewskim, który wyemigrował z PRL-u do “lepszego życia” i do dzisiaj wierny jest parafii, w której zakotwiczył na przełomie lat 70. i 80.


POLISH HERITAGE DAYS: Poproś Mamę! Co ci szkodzi? – rozmowa z ks. Markiem Reczkiem – proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli i opiekunem sanktuarium MBKZ w Londynie

Oddaję cześć Maryi, jako Matce mojego Pana, jednak mam też do Niej osobisty kult i szacunek ze względu na to, co już mi wyprosiła u Pana Boga, za nieustanną pomoc. Nigdy się nie zdarzyło, żeby zostawiła mnie samego. Bardziej kocham Jej syna, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie szanować Matki kogoś, kogo się koch.”

POLISH HERITAGE DAYS: Małe różańce z Grenfell Tower się nie spaliły – rozmowa z Michałem Sobieszczakiem

17 czerwca minie 4. rocznica pożaru wieżowca Grenfell Tower. Zginęło 71 osób. Wśród ocalonych znalazła się jedna polska rodzina, która mieszkała tam od 33 lat. Michał Sobieszczak był pierwszym mieszkańcem Grenfell, który zobaczył wnętrze budynku po pożarze. Ze swojego domu, jak każdy lokator, mógł wybrać to, co ocalało i co chciałby zachować.

POLISH HERITAGE DAYS: Najstarszy hymn maryjny – Akatyst w duchu jedności – rozmowa z dr. Agnieszką Pluta

Ekumeniczny duch jedności i pojednania rozpocznie świętowanie 24. rocznicy koronacji cudownej płaskorzeźby MBKZ. Parafia św. Andrzeja Boboli, gdzie znajduje się ten cudowny wizerunek, już dzisiaj zaprasza na nabożeństwo, które odbędzie się w sobotę, 29 maja. Tego wieczoru zostanie wykonany Akatyst ku czci Matki Bożej. Niezwykłe dzieło, hymn pochodzący z V-VI wieku, typowy dla chrześcijańskich Kościołów wschodu. Śpiewany w cerkwiach. Zawsze a cappella i na stojąco.

POLISH HERITAGE DAYS: Kim był autor cudownej płaskorzeźby MBKZ? – rozmowa z dr. Andrzejem Suchcitzem

W ramach 5. edycji Dni Polskiego Dziedzictwa na Wyspach Brytyjskich (Polish Heritage Days) przedstawiamy dzieje fenomenu cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej. Potajemnie stworzona przez więźniów Kozielska, cudem wywieziona z obozu, z polskimi żołnierzami przeszła cały bojowy szlak 2. Korpusu. Przed nią modlili się żołnierze walczący o Monte Cassino. A potem uchodźcy, polityczni emigranci, osiedli w Wielkiej Brytanii. Towarzyszła ich dzieciom i wreszcie kolejnym falom polskiej emigracji, i tak aż po dzień dzisiejszy.  Ten wizerunek Matki Bożej jest jedynym w Wielkiej Brytanii ukoronowanym koronami papieskimi (JP II – 08.06.1997 na krakowskich Błoniach).

Rozmowa z ks. Markiem Reczkiem – duszpasterzem londyńskiego sanktuarium

Kościół pw. św. Andrzeja Boboli w Londynie nazywany jest sanktuarium Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej. Są liczne dowody wskazujące na to, że Maryja tej świątyni zawierzyła los swojego wizerunku, okazując, że chce być w tym miejscu czczona. Jest więc Jej cudowna płaskorzeźba i żywy kult, trwający od pokoleń; są korony nadane przez św. Jana Pawła II; są modlitwy i pieśni specjalnie dla Niej napisane.

Z księdzem Markiem Reczkiem, proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie rozmawiamy o tym, czym jest „Miejsce wsławione łaskami Najświętszej Panny” i „Źródło uzdrawiające naród”, jak nazywane są sanktuaria.

Maryja Kozielska–Zwycięska bardzo aktualna właśnie dzisiaj.

Zapraszamy na kolejną rozmowę z dr Andrzejem Suchcitzem, historykiem emigracji, autorem książki „Historia Płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu”, która ukaże się już jesienią.

Tropem cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej

Trwają przygotowania do druku pierwszej tak dokładnej historii fascynującej płaskorzeźby Maryi z dzieciątkiem, która znajduje się w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie. W książce „Historia cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu” dr Andrzej Suchcitz, historyk polskiej emigracji na Wyspach Brytyjskich, zmierzył się z kontrowersjami, jakie narosły wokół powstania tego wizerunku. W rozmowie z radiem Bobola autor uchyla rąbka tajemnicy. 

Nowenna do “Matki emigrantów” przed Wniebowzięciem NMP

Gorąco zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną przed Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.  O wstawiennictwo będziemy prosić “Matkę emigrantów” – Matkę Bożą Kozielską-Zwycięską. Jej wizerunek ukazany w cudownej płaskorzeźbie szczególną czcią jest otaczany w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie – tzw. “Katedrze Wolnej Polski”.

Słuchaj i módl się: Litania do Matki Bożej Kozielskiej-Zwycięskiej

Po raz pierwszy śpiewana Litania do MBKZ w wersji audio zostanie zaprezentowana w niedzielę 7 czerwca, w Uroczystość Trójcy Świętej, o godzinie 14:30 czasu angielskiego, na stronie internetowej parafii św. Andrzeja Boboli w LondynieTUTAJ

Złóż podziękowanie lub intencję do Matki Bożej Kozielskiej- Zwycięskiej

W 1997 r. podczas Mszy św. na krakowskich Błoniach Ojciec Święty Jan Paweł II koronował płaskorzeźbę Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej. Na odwrocie wizerunku autor, por. Tadeusz Zieliński, wyciął słowa poety: “Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono”, własne nazwisko oraz datę ukończenia wizerunku: 3 maja 1941 r.
Matka Boża Kozielska patronowała zwycięstwu pod Monte Cassino oraz innym bitwom wygranym dzięki bohaterstwu i poświęceniu polskich żołnierzy. Po wojnie towarzyszyła Polakom na emigracji.

Obecnie płaskorzeźba Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej znajduje się w polskim kościele św. Andrzeja Boboli – Patrona Polski – w Londynie.

Nabożeństwa do Matki Bożej Kozielskiej Zwycięskiej – w każdą środę po Mszy św. o godzinie 19:00

Historia cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej

Poznaj historię płaskorzeźby oraz kościoła św. Andrzeja Boboli w Londynie – sanktuarium, w którym cudowny wizerunek Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej się znajduje.