Skip to main content
07.12.2023 | Paulina Kuprowska (Radio BOBOLA)/fot. : Nathan McBride /muz.: Kasia Kowalska – “Dla Taty”; Sobel i Sanah – “Cześć jak się masz”

Brak ojca – świadectwo przebaczenia

Brak ojca w życiu dziecka  niesie za sobą pewne konsekwencje i rany. Dorosłe już dzieci często noszą w sercu żal, niezrozumienie, brak wiary w siebie i poczucie bycia bezwartościowy, lęk czy agresję. Ale niesie za sobą też brak przebaczenia w sercu. Przed nami historia życia, a zarazem świadectwo Olgi, która przedstawia cały schemat konsekwencji, jakie przyniósł brak taty w życiu jej rodziny, ale tez pokazująca jak współpraca z łaską Bożą przynosi prawdziwe z serca przebaczenie, nawrócenie, uwolnienie i uzdrowienie ran.

POSŁUCHAJ O TYM (35 min.) :

Przed nami świadectwo Bożego miłosierdzia.

– Budował się w nas negatywny obraz taty. Nie dzwonił, nie pojawiał się, nie miał dla nas czasu. Odwoływał spotkania. Rozerwanie serca kiedy nie wiesz, czy się z tatą zobaczysz, czy się nie zobaczysz, było straszne. Przez lata żal w sercu rósł. Byłam obrażona też na Pana Boga, zaczęłam klasyfikować się jako wierząca, ale nie praktykująca. Przerzuciłam cały mój ból za te wszystkie rzeczy, które nas spotkały na kościół, na kapłanów. Sytuacja eskalowała się do momentu mojej pełnoletności. Pewnego dnia tata dostał wylewu. Sytuacja była na tyle poważna, że do szpitala pojechałam, żeby się z nim pożegnać. Wiedziałam, że powinnam mu wybaczyć. Przez brak ojca miałam uraz do mężczyzn. Na każdego patrzyłam podejrzliwie i widziałam tylko ich wady. Parę lat później straciłam mamę.  Wpadłam w depresję. Różne perypetie doprowadziły do przerażających myśli. Doszło do momentu, kiedy powiedziałam Panu Jezusowi, że ja już nie daje rady. Poprosiłam Go, żeby wszedł do mnie i naprawił mnie od środka. Dwa dni poźniej spotkałam ludzi, którzy byli blisko Pana Boga. Pomodlili się nade mną i od czasu tej modlitwy ja się nawróciłam. Pan Jezus mnie uzdrowił z depresji i z żalu, pomógł mi pogodzić się ze śmiercią w rodzinie. Poczułam, że jestem 30 kg lżejsza. Zrozumiałam też, że mimo iż wydawało mi się, że przebaczyłam tacie na łożu śmierci, to jednak przebaczenie się nie dokonało. Że żal i ból nadal jest. Zrozumiałam, że muszę przebaczyć, ale wiedziałam, że sama nie potrafię. Wiec każdego wieczoru klękałam i modliłam się modlitwą Ojcze Nasz. Po każdej linijce zatrzymywałam się i prosiłam szczerze Panu Bogu, że ja nie jestem w stanie wybaczyć mojemu ojcu tego wszystkiego, jak się potoczyło nasze życie. Tych wszystkich konsekwencji, tego całego bólu, cierpienia, tego jak mój brat cierpiał, jak ja cierpiałam, jak rozwaliło rodzinę i całe nasze życie. Jak to nastawiło nas do państwa, do mężczyzn, do rodziny, do kościoła. – Ja nie jestem w stanie, ale wiem, że Ty Panie Boże jesteś w stanie  i Ty możesz, więc Ty przebacz, a jak możesz, to naucz mnie jak przebaczyć. Ty masz całe morze miłosierdzia, ale daj mi, choć ziarenko piasku, to wtedy wiem, że będę mogła przebaczyć. – I modliłam się tak każdego dnia. Po paru tygodniach czułam, że po takim ziarenku piasku ta nienawiść, ta złość i żal zaczynają trochę odpuszczać. Modliłam się tak 8 miesięcy. Po tym czasie poczułam, że przebaczenie dokonało się w moim sercu. W tym samym czasie zobaczyłam też obraz tego jak mój tata mógł się czuć. Z tymi wszystkimi sytuacjami, kiedy on nie dzwonił, kiedy do nas nie pisał, kiedy się z nami nie widział. Moment kiedy ja na niego krzyczała, jak płakałam. To jak on też za nami tęsknił, tylko on sam do siebie czuł taki starszy żal i obrzydzenie, że zrobił to swojej rodzinie, że on nie był w stanie wyciągnąć reki, bo sam ze sobą źle się czuł. Był tak zawstydzony, że myślał, że lepiej będzie dla nas jeśli on się z naszego życia usunie. Dlatego ograniczał kontakty, bo język słow i język miłości to nie były języki, którymi potrafił się posługiwać. Dla niego wyrażanie emocji i tego co czuł, nie było łatwe. I od tego momentu zamieniłam swoją modlitwę i każdego wieczoru, to ja prosiłam go o przebaczenie. Po półtora miesiąca, 8 grudnia nastąpiło pełne przebaczenie. Musiałam zrobić to z obydwu stron – musiałam zrozumieć emocje i cierpienie tej drugiej osoby, która może chciałaby czasem coś naprawić, ale nie widziała jak.


Chcesz się dowiedzieć więcej o MB Kozielskiej-Zwycięskiej?

POLISH HERITAGE DAYS: ks. Juszczak dopiął swego!

Co zrobił ks. kanonik Ryszard Juszczak i kto go jeszcze dzisiaj pamięta? – rozmawiamy z Piotrem Wiśniewskim, który wyemigrował z PRL-u do “lepszego życia” i do dzisiaj wierny jest parafii, w której zakotwiczył na przełomie lat 70. i 80.


POLISH HERITAGE DAYS: Poproś Mamę! Co ci szkodzi? – rozmowa z ks. Markiem Reczkiem – proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli i opiekunem sanktuarium MBKZ w Londynie

Oddaję cześć Maryi, jako Matce mojego Pana, jednak mam też do Niej osobisty kult i szacunek ze względu na to, co już mi wyprosiła u Pana Boga, za nieustanną pomoc. Nigdy się nie zdarzyło, żeby zostawiła mnie samego. Bardziej kocham Jej syna, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie szanować Matki kogoś, kogo się koch.”

POLISH HERITAGE DAYS: Małe różańce z Grenfell Tower się nie spaliły – rozmowa z Michałem Sobieszczakiem

17 czerwca minie 4. rocznica pożaru wieżowca Grenfell Tower. Zginęło 71 osób. Wśród ocalonych znalazła się jedna polska rodzina, która mieszkała tam od 33 lat. Michał Sobieszczak był pierwszym mieszkańcem Grenfell, który zobaczył wnętrze budynku po pożarze. Ze swojego domu, jak każdy lokator, mógł wybrać to, co ocalało i co chciałby zachować.

POLISH HERITAGE DAYS: Najstarszy hymn maryjny – Akatyst w duchu jedności – rozmowa z dr. Agnieszką Pluta

Ekumeniczny duch jedności i pojednania rozpocznie świętowanie 24. rocznicy koronacji cudownej płaskorzeźby MBKZ. Parafia św. Andrzeja Boboli, gdzie znajduje się ten cudowny wizerunek, już dzisiaj zaprasza na nabożeństwo, które odbędzie się w sobotę, 29 maja. Tego wieczoru zostanie wykonany Akatyst ku czci Matki Bożej. Niezwykłe dzieło, hymn pochodzący z V-VI wieku, typowy dla chrześcijańskich Kościołów wschodu. Śpiewany w cerkwiach. Zawsze a cappella i na stojąco.

POLISH HERITAGE DAYS: Kim był autor cudownej płaskorzeźby MBKZ? – rozmowa z dr. Andrzejem Suchcitzem

W ramach 5. edycji Dni Polskiego Dziedzictwa na Wyspach Brytyjskich (Polish Heritage Days) przedstawiamy dzieje fenomenu cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej. Potajemnie stworzona przez więźniów Kozielska, cudem wywieziona z obozu, z polskimi żołnierzami przeszła cały bojowy szlak 2. Korpusu. Przed nią modlili się żołnierze walczący o Monte Cassino. A potem uchodźcy, polityczni emigranci, osiedli w Wielkiej Brytanii. Towarzyszła ich dzieciom i wreszcie kolejnym falom polskiej emigracji, i tak aż po dzień dzisiejszy.  Ten wizerunek Matki Bożej jest jedynym w Wielkiej Brytanii ukoronowanym koronami papieskimi (JP II – 08.06.1997 na krakowskich Błoniach).

Rozmowa z ks. Markiem Reczkiem – duszpasterzem londyńskiego sanktuarium

Kościół pw. św. Andrzeja Boboli w Londynie nazywany jest sanktuarium Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej. Są liczne dowody wskazujące na to, że Maryja tej świątyni zawierzyła los swojego wizerunku, okazując, że chce być w tym miejscu czczona. Jest więc Jej cudowna płaskorzeźba i żywy kult, trwający od pokoleń; są korony nadane przez św. Jana Pawła II; są modlitwy i pieśni specjalnie dla Niej napisane.

Z księdzem Markiem Reczkiem, proboszczem parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie rozmawiamy o tym, czym jest „Miejsce wsławione łaskami Najświętszej Panny” i „Źródło uzdrawiające naród”, jak nazywane są sanktuaria.

Maryja Kozielska–Zwycięska bardzo aktualna właśnie dzisiaj.

Zapraszamy na kolejną rozmowę z dr Andrzejem Suchcitzem, historykiem emigracji, autorem książki „Historia Płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu”, która ukaże się już jesienią.

Tropem cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej

Trwają przygotowania do druku pierwszej tak dokładnej historii fascynującej płaskorzeźby Maryi z dzieciątkiem, która znajduje się w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie. W książce „Historia cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej Zwycięskiej i jej kultu” dr Andrzej Suchcitz, historyk polskiej emigracji na Wyspach Brytyjskich, zmierzył się z kontrowersjami, jakie narosły wokół powstania tego wizerunku. W rozmowie z radiem Bobola autor uchyla rąbka tajemnicy. 

Nowenna do “Matki emigrantów” przed Wniebowzięciem NMP

Gorąco zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną przed Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.  O wstawiennictwo będziemy prosić “Matkę emigrantów” – Matkę Bożą Kozielską-Zwycięską. Jej wizerunek ukazany w cudownej płaskorzeźbie szczególną czcią jest otaczany w kościele św. Andrzeja Boboli w Londynie – tzw. “Katedrze Wolnej Polski”.

Słuchaj i módl się: Litania do Matki Bożej Kozielskiej-Zwycięskiej

Po raz pierwszy śpiewana Litania do MBKZ w wersji audio zostanie zaprezentowana w niedzielę 7 czerwca, w Uroczystość Trójcy Świętej, o godzinie 14:30 czasu angielskiego, na stronie internetowej parafii św. Andrzeja Boboli w LondynieTUTAJ

Złóż podziękowanie lub intencję do Matki Bożej Kozielskiej- Zwycięskiej

W 1997 r. podczas Mszy św. na krakowskich Błoniach Ojciec Święty Jan Paweł II koronował płaskorzeźbę Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej. Na odwrocie wizerunku autor, por. Tadeusz Zieliński, wyciął słowa poety: “Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono”, własne nazwisko oraz datę ukończenia wizerunku: 3 maja 1941 r.
Matka Boża Kozielska patronowała zwycięstwu pod Monte Cassino oraz innym bitwom wygranym dzięki bohaterstwu i poświęceniu polskich żołnierzy. Po wojnie towarzyszyła Polakom na emigracji.

Obecnie płaskorzeźba Zwycięskiej Matki Bożej Kozielskiej znajduje się w polskim kościele św. Andrzeja Boboli – Patrona Polski – w Londynie.

Nabożeństwa do Matki Bożej Kozielskiej Zwycięskiej – w każdą środę po Mszy św. o godzinie 19:00

Historia cudownej płaskorzeźby Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej

Poznaj historię płaskorzeźby oraz kościoła św. Andrzeja Boboli w Londynie – sanktuarium, w którym cudowny wizerunek Matki Boskiej Kozielskiej-Zwycięskiej się znajduje.